środa, 1 października 2014

29 wrzesień - Rezerwat Pandy Wielkiej

Musieliśmy wstać wcześnie, ponieważ pandy są aktywne tylko rano, w porze karmienia. Więc dojechaliśmy miejskimi autobusami i zdążyliśmy. Akurat jadły (żywią się głównie bambusem). Pandy są dość pocieszne. Z Żaną i Basią stwierdziłyśmy, że mamy z nimi wiele wspólnego. Wspomniana już aktywność w porze karmienia, ogromne ilości jedzenia jakie pochłaniają i fakt, że przez resztę dnia najchętniej leżą i nie robią nic. To my! Zabawne są też małe pandy, wyglądają jak pluszaki. Kilka godzin spaceru wśród pand i zaczęliśmy się szykować do powrotu. Jeden autobus, drugi autobus, metro i byliśmy na dworcu. Zjedliśmy trzeci dzień z rzędu obiad w fast foodzie (od jutra wracamy do chińszczyzny) i wsiedliśmy w pociąg. Kolejne 24 godziny podróży przed nami. 
PS. Najlepsze życzenia z okazji 9 urodzin dla Marcelka oraz z okazji imienin dla dwóch Michałów - męża i brata.




















2 komentarze:

  1. Dziękujemy za życzenia. Wszystkiego naj, naj, naj ... dla Michała. Niki warunkowo zgadza się na żywą pandę zamiast śmieciaków. Może być bez metki "Made in China". Pozdrowienia dla Całej Ekipy !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale słodziaki!! pozdrowienia dla Was!

    OdpowiedzUsuń